piątek, 21 lipca 2017

Schnące pranie, nieodzowny element toskańskich uliczek.














5 komentarzy:

  1. nie tylko toskańskich :) to nieodzowny klimat włochów gdziekolwiek są. Takie same widoczki są w Nowym Jorku i w San Francisco w dzielnicach włoskich :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te w Neapolu są najbardziej malownicze !!!! Czyli już wróciłaś ???

      Usuń
    2. niestety w Neapolu na razie nie byłam :D

      Tak już jestem w domu ;)

      Usuń
  2. hm... jeśli nie mają gdzie suszyć ? chociaż wiszące wielkie pantalony niekoniecznie fajnie wyglądają... hihi
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdjęcie (mam na myśli ostatnie, z majtkami) zrobiłam w Bolgheri. Doszłam do wniosku, że to prowokacja :)))) Bo jest to najbardziej uczęszczana uliczka w mieście ! Miejsca faktycznie nie ma jeśli w mieszkaniu nie ma balkonu czy tarasu. Ale nie wyobrażamy już sobie włoskich widokow bez szurow prania ;) Pozdrawiam

      Usuń