Wyczekiwany od miesięcy deszcz, właśnie 25 lipca przypomniał sobie o naszym mieście. Zaplanowane na ten dzień imprezy, zostały przełożone. Niektórzy się jednak zlitowali nad tłumem gapiów :)
Ostatnie cztery ujecia zrobiłam podczas porannej parady. Wtedy jeszcze świeciło piękne słońce, a ja miałam w planach wieczorną wyprawę do centrum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz