wtorek, 8 stycznia 2013

Florencki zawrót głowy

Zdjęcia "dziwaki" to pamiątka z wypadu do Florencji, jeszcze na grubo przed świętami.
Myślę, że nie będziecie mieli problemu z rozpoznaniem zabytków i miejsc? Oczywiście jeśli dadzą się w ogóle zidentyfikować :)
A swoją drogą, czego to ludzie nie wymyślą?!


 

  













10 komentarzy:

  1. Uwielbiam te miejsca, dlatego z ogromną przyjemnością oglądam je jak w kalejdoskopie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami można pożartować nawet z dostojną Florencją :) Pozdrawiam Mażenko

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zaraziłam się "tym" od mojej sześcioletniej Sofii. Świetna zabawa!!

      Usuń
  3. To jedno z tych wspaniałych miejsc, które kiedyś zwiedzałyśmy razem. Dzięki Asiu za wspomnienia :) Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto dodać, że to wyprawa sprzed 20 lat! Dziś, śmieję się, na samo wspomnienie naszych wrzasków, na widok gekonów na ścianach!! Po latach, już zdążyłam się do nich przyzwyczaić, a pałeczkę we wrzaskach, przejęły Sofia i Ania :)
      Czekam na Ciebie. Asia

      Usuń
  4. A propos florenckiego zawrotu głowy - doświadczyłam takiego. Jak byliśmy we Florencji w pewnym momencie musiałam odpocząć i nie mogłam się skupić na robieniu zdjęć.
    A jeśli chodzi o fotki, to druga od dołu całkiem fajnie pasowałaby mi w przedpokoju...hmmmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tam można pstrykać i pstrykać... Wszędzie pięknie! A swoją drogą ciekawe kolory w przedpokoju :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. też mam wrażenie podróży w czasie i dziecięcej zabawy z kalejdoskopem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Jo, ja zabawy kalejdoskopem, pamiętam oprócz oczywiście pięknych szkiełek, ten charakterystyczny dzwięk przy zmianie obrazków! Stare czasy :)

      Usuń