sobota, 8 grudnia 2012

Dwa w jednym, czyli słońce i śnieg w Toskanii !

No i doczekaliśmy się!
Nareszcie spadł śnieg.
 
Teraz tylko, zastanawiamy się ile się utrzyma?
Na zewnątrz jest plus 6 stopni. Nadzieję są marne...
Takiej okazji nie można przegapić! 
Wybraliśmy się całą rodziną na spacer. Ulepiliśmy nawet bałwana, tzn. Andrea z Sofią, bo ja biegałam za Anką.
Dla niej, tak naprawdę, to pierwszy "poważny" śnieg. Muszę dodać, że nie była specjalnie do niego przekonana. 
Serca ulepione przez Andrę były hitem poranka! Dziewczyny wpychały się z nimi nawet do samochodu :) 
 
 

 
 
 
Prawda, że Toskanii do twarzy ze śniegiem?

9 komentarzy:

  1. ś tak srednio jestem przekonana:-). Wole gdy go tam nie ma. U nas Joasiu mróz ponad 10 stopni do tego i pieknie też. Nie przeziębcie się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko, po śniegu zostały właściwie już tylko zdjęcia :) Będziemy z nostalgią wspominać te chwile, jak na termometrze wyświetli się 40 stopni na plusie! A Ty, ciepła herbata i dobra książka i koc. Z taką orężą nawet mróz nie ma szans! Buziaki, Asia

      Usuń
  2. Ale frajdę miałyście Dziewczynki.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak! Miałyśmy ubaw. Ciekawe kiedy będzie następna okazja :) Ja również serdecznie pozdrawiam, Asia

      Usuń
  3. teraz wierzę :), trzeba było trochę na zapas do lodówki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, nie, nie. Pani Joasiu, Toskania zdecydowanie bez śniegu. Śnieg może i jest dobry tu w Polsce, ale w Toskanii zdecydowanie nie. Pozdrawiam z zimowej(bardzo) Warszawy. Alicja R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Alicjo, po tym jak pojeździłam samochodem po oblodzonych drogach, przyznaję Pani rację! Toskania=słońce. Serdecznie pozdrawiam, Asia

      Usuń
  5. Tak, właśnie! Toskania bez śniegu, po co się niby tu przeprowadzałyśmy? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech pomyślę... po co ja się tu przeprowadziłam??

    OdpowiedzUsuń