U nas zakwitły już opuncje.
Ja nadal „dorastam” do ich spróbowania, bo jakoś nie jestem przekonana. W ubiegłym roku, w Kalabrii, byłam już o włos, ale jednak nie ! Chociaż pani mnie kusiła 😉
Pod koniec wakacji, jak będą już dojrzałe, może się skuszę !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz