Rano wyszłam po chleb. Po drodze widziałam wiele pięknych rzeczy ❤️Do domu wróciłam z chlebem, ciepłą jeszcze schiacciatą, obłędnie pachnąca mortadellą (pokrojoną w cieniutkie plasterki zgodnie z moim życzeniem) oraz wyrośniętym już ciastem na pizzę ... Będzie jak znalazł na wieczór. Koniecznie z zimnym piwem 😋
Zainspirowałaś mnie do działania.
OdpowiedzUsuń