Zaczynam odnosić wrażenie, że zima powolutku ustępuje.
W winnicach zaczęły się już prace porządkowe, a na drzewach pojawiły się, nieśmiałe jeszcze, ale już pączki.
Na balkonach wciąż królują bratki i cyklameny.
Co to za zima ?
A jednak :)
Zima mówisz? Nie grzesz Joasia. U mnie teraz znowu minus 10. Jakie pączki? Snieg po kolana. Nieziemskie widoczki serwujesz. Pociecha dla oczu wielka.Ściskam mocno .
OdpowiedzUsuńNie grzeszę Kochana :( Wiem, że w Polsce zima dopiero się rozkręca. A ja właśnie za taką prawdziwą zimą tęsknię. Marzy mi się mróz i wielkie płatki śniegu... Oczywiście bo tego nie mam :)
Usuń