Likier z granatu 🍷(dopiero się robi) !
Może niecodziennie, ale rozpoczęłam już przygotowania do świąt 🤪
Dla chętnych przepis.
Skorzystałam z przepisu, Antonelli Pagliaroli, włoskiej blogerki, który znalazłam w moim ulubionym tygodniku poświęconym gotowaniu „Ci piace cucinare”
Według przepisu powinno wyjść 1,2 l likieru z takich składników :
300 gr granatu (same ziarenka)
500 ml spirytusu
500 ml wody
350 gr cukru
2 laski cynamonu
2 gwiazdki anyżu
1 goździk
Skórka z całej cytryny
Wykonanie
Ziarenka granatu włożyć do dużego, najlepiej hermetycznego słoja, zalać spirytusem dodać skórkę z cytryny (tylko żółta cześć, bez albedo „białego”), cynamon, anyż i goździk. Zamknąć i odstawić w zimne i ciemne miejsce na 10-12 dni. Pamiętajcie aby każdego dnia potrząsnąć słojem.
Po upływie wymaganego czasu należy przefiltrować naszą miksturę do innego naczynia, a z tego co zostało (ziarenka granatu z przyprawami) jeszcze wycisnąć np. tłuczkiem do ziemniaków ile się da !
Ponownie przefiltrować i dodać do miski z alkoholem.
W między czasie wlać wodę do garnka i na małym ogniu rozpuścić w niej cukier.
Kiedy syrop już ostygnie, dodać go do alkoholu, dokładnie wymieszać. Następnie przelać do butelek. Według przepisu, od tego momentu, należy odczekać miesiąc zanim likier będzie dobry.
Szkoda, że przepis przepis pojawił się dopiero w tym tygodniu, ale Na Trzech Króli będzie jak znalazł 😬
Oczywiste jest, że będziemy próbować wcześniej 😂
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz