czwartek, 13 grudnia 2012

Veritas temporis filia est, czyli prawda jest córką czasu!

 
Nie umiem "życzliwie" donosić, nie umiem knuć intryg, a tym bardziej nie umiem wchodzić komuś w drogę. Stawiam na lojalność i uczciwą konkurencję. 
Lituję się natomiast, nad osobami, które nie mają pomysłu na swoje życie i szukają wzorców podglądając innych. Po ostatnich wydarzeniach, czuję się wręcz zaszczycona, że mogłam (a właściwie to mogłyśmy -  Małgosiu, pozdrawiam!) właśnie za taki wzorzec posłużyć. Proszę jednak mieć na względzie Życzliwcu, że prawda jest córką czasu.

3 komentarze:

  1. Joasiu,współczuje naprawdę. To mi wygląda na dalszy ciąg opowiadania .Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko, jak widzisz znalazłam rozwiązanie :) Ja jestem twarda sztuka! Buziaki.

      Usuń